• HOME
  • O MNIE
  • KONTAKT
  • JESTEM TEŻ TUTAJ
  • WSPÓŁPRACA

czwartek, 28 maja 2015

Zostań mistrzem organizacji - 10 bosodomowych porad

Kiedy ty to robisz? Że ci się chce. Ja to bym nie miała czasu. W ogóle nie jestem zorganizowana. Nie mam czasu na książkę wieczorem, bo tyle jest do zrobienia. Ciężko jest się zorganizować - mamy tyle rzeczy do pozałatwiania, dzieci do ogarnięcia (przynajmniej niektóre z Was:), pracę, blog i inne sprawy. Nie jest to jednak niemożliwe - zawsze udawało mi się jakoś ogarnąć rzeczywistość, ten rok był wyjątkowo szalony - wesele, nowe mieszkanie, nowa praca, obrona magisterki działy się praktycznie w jednej chwili. Żeby być zorganizowanym trzeba się trochę postarać. Poniżej znajdziecie moje triki lub/i porady, które uczynią Wasze życie nieco łatwiejszym. Go!


piątek, 15 maja 2015

Weź życie w swoje ręce i przestań narzekać

To będzie mowa motywacyjna - czysto motywacyjna. Ostatnio coraz to więcej słyszę "Nie lubię swojej pracy", "Praca mnie przytłacza" "Nie chcę więcej pracować w korporacji/tej/tamtej firmie", "Mam za dużo pracy, wyzysk", "Mam za mało pracy, nie mogę się rozwijać", "W moim życiu nic się nie dzieje", "Mam depresję, chodzę do pracy ze łzami w oczach", "Nie mogę spać, bo rano muszę iść do pracy". Wiem, wiem, łatwiej powiedzieć trudniej zrobić.. ale jeżeli tak bardzo nie lubimy swojej pracy.. może warto zrobić coś, żeby się z takiej sytuacji wymiksować.. Podejrzewam, że trzymamy się tak bardzo znienawidzonej pracy ze względów finansowych, kredytu, dzieci i wielu innych aspektów. Ale można pracować i w między czasie działać, żeby zmienić trudną dla nas sytuację. To nie czas, żeby słuchać babć i cioć, które mówią, że jesteśmy szczęściarzami, że mamy w miarę dobrze płatną pracę i "co do garnka włożyć" - fakt, w obecnych czasach praca i posiadanie mieszkania to luksus, na który niestety nie wszystkich stać. Ale z drugiej strony, same rządzimy naszym życiem i wiemy, że mimo, że trzeba doceniać wszystko co mamy, to można zrobić coś żeby było lepiej, ciekawiej i żebyśmy byli zadowoleni. Jedną z metod jest założenie własnego biznesu. I nie za rok, za sześć lat, tylko teraz. Niech to będzie sklep odzieżowy, firma produkująca klosze do lamp albo internetowy sklep z rękodziełem. Byleby zadawało satysfakcję i sprawiało przyjemność Przeczytałam ostatnio w sieci artykuł, może jest trochę banalny, ale motywujący. Można w nim przeczytać, że kreatywność można wyćwiczyć, dobry pomysł to tylko 20% sukcesu i że nie ma co myśleć, że jeśli innym się nie udało to mi też się nie uda. "Pracując dla kogoś pomagasz spełniać jego marzenia - nie swoje". Wiadomo, że każdy chce w pracy wypaść jak najlepiej, starać się i być dobrym w swoim fachu. Jeśli tak właśnie jest i pracujemy dla prywatnej firmy podnosimy jej rangę i pomagamy właścicielom zdobyć lepszą pozycję na rynku. A my? Także zyskujemy, bo zauważą nas inni, ale dostaniemy z tego tyle ile byśmy chcieli.  Jest wiele osób, które porzuciły pracę w korporacji na rzecz własnego biznesu. Nie będę przytaczała Wam tutaj przykładów, bo wpisując w przeglądarkę "kobiecy biznes" znajdziecie tonę przykładów przedsiębiorczych kobiet.

Ja bardzo lubię swoją pracę. Chyba nie da się być dobrym nauczycielem jeśli nie lubi się swojej pracy. Mimo, że M-ąż namawiał mnie na zrobienie specjalności translatorskiej, bo, nie ukrywajmy jest to bardziej dochodowy biznes niż praca w oświacie, to wiedziałam, że to na pewno nie jest to co chce robić. I M-ąż też oczywiście zrozumiał. Nie wyobrażam sobie nie pracować i nie spełniać się w żaden sposób poprzez pracę. Mimo, że oboje pracujemy cały czas myślimy i działamy w kwestii naszego przyszłego "biznesowego dziecka" i na pewno pewnego dnia napiszę "udało się".



Mam nadzieję, że ktokolwiek przebrnął przez ten długawy post bez zdjęć i zmotywowałam kogokolwiek do działania. Takie to moje piątkowe, wieczorne przemyślenia. Weź życie w swoje ręce i przestań narzekać.

Poniżej kilka linków, do motywującego artykułu, 66 pomysłów na mały, kreatywny biznes i inne.

1. Przedsiębiorczość jest w Tobie
2. 66 pomysłów na mały, kreatywny biznes
3. Lampy i spółka. Biznes na produktach dla dzieci.
4. Kobiety nie doceniają wartości swojej pracy.
5. 3 mity na temat własnej firmy które zaskakują przedsiębiorcze kobiety.
 
 
 

niedziela, 3 maja 2015

10 rzeczy, których nie zrozumieją "Inni"

Zdefiniujmy "Innego" -  absolutnie nie jest to negatywne określenie (!) - odnosi się ono do kogoś kto może przejść obojętnie lub wręcz z niechęcią obok sklepów typu "Home&you", nie ma dla niego/niej znaczenia co ustawione jest na półkach i nie pojmuje szeroko pojętej fascynacji wszystkim tym, czym fascynujemy się "My". (prawdopodobnie fascynuje się czymś zupełnie innym - tym czego "My" nie rozumiemy). Tak więc jeśli wiemy już kim są "Inni", możemy przejść do rzeczy, których oni nie rozumieją, a my z jakiś niewyjaśnionych, magicznych przyczyn rozumiemy aż za dobrze.

1. Skorupy
To w czym pijesz poranną kawę ma znaczenie! Istotny jest również talerzyk na którym leży ładnie pokrojony pomidor. Ten stos pastelowych misek, cztery komplety kokilek, no i te boskie  filiżanki. Przecież z czegoś jeść trzeba.. to, że jest tego taka ilość tylko umila moment wybierania odpowiedniego naczynia.. Mam już taką? Przyda się jeszcze jedna.. no wiesz, w razie jakby tamta się stłukła - przecież jest przeceniona...