Lato zazwyczaj spędzam poza miastem - ładuję akumulatory na cały rok szkolny w małej miejscowości, w tej samej, w której spędziłam dzieciństwo - w domu rodzinnym. Chodzimy z Bazylem na spacery, maluję, dotleniam się i jadam jedynie na zewnątrz (nawet jeśli pogoda nie dopisuje). Posiłek zjedzony na świeżym powietrzy smakuje zupełnie inaczej. Rodzice co rok mają własne pyszne pomidory, cukinie, śliwki, świeże zioła, paprykę i inne cuda. Z tego powstają zapiekanki, sosy do makarony czy po proste przekąski. Rok temu metamorfozę przeszedł też mój stary pokój - teraz jest pracownią artystyczną - tak nazywam to pomieszczenie. Znajduję się tam wszystko czego mi potrzeba do szczęścia - sztaluga, blat, wszystkie farby, bloki i widok na zieleń. Pokój jest jasny, a jedna pusta ściana aż prosi się o jakiś napis - mam w planach zagospodarowanie jej całej - zobaczymy co z tego wyjdzie:)
W całym domu wiszą przeróżne obrazy i dekoracje. Wszystkie obrazy malowała moja babcia. Tutaj niektóre z nich"
Zieleń w postaci drzew, krzewów i kwiatów otacza dom. Jest tutaj naprawdę pięknie i inspirująco.
Mam też dla Was dwa wypróbowane letnie przepisy z warzywami sezonowymi. Pierwszy to zapiekane cukinie z pomidorami i mozzarellą . Potrawę zrobiłam z przepisu, który znajdziecie na kwestiasmaku.
Drugie danie to spaghetti z cukinią, domowym sosem pomidorowym, mięsem mielonym oraz pieczarkami.
Potrzebujecie:
- pieczarek,
- mięsa mielonego wołowego,
- cukinii,
- makaronu.
- pomidorów,
- świeżych ziół: bazylia, oregano
- pieprz, sól, papryka ostra, papryka słodka
- czosnek,
Mięso podsmażamy na oliwie z czosnkiem, pieprzem i solą. Odkładamy na bok. Cukinie kroimy w półksiężyce oraz podsmażamy na patelni na oliwie dodając paprykę ostrą oraz sól. Odkładamy na bok. Pieczarki podsmażamy na odrobinie oliwy - odparowujemy wodę. Makaron gotujemy aldente. Pomidory parzymy, obieramy ze skórki, wyjmujemy środek - blenderujemy. (Można użyć też pomidorów ze słoika lub puszki). Wszystkie elementy mieszamy razem z sosem pomidorowym - dodajemy zioła i przyprawy do smaku. Mieszamy z makaronem i posypujemy serem.
Smacznego!
Dla Twojej artystycznej duszy toż to raj na ziemi:-)))
OdpowiedzUsuńA Bazyl, cóż skradł moje serce:-)
Pozdrawiam:-)
Ojej...jak pięknie... zielono... Cudnie <3 Aż zatęskniłam za swoim domem rodzinnym... A ja tak daleko... ehhh...
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia oddają spokój i piękno tego miejsca, aż chciało by się tam być :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i cudowna pracownia, w sam raz dla artystycznej duszy. A w takim miejscu to z pewnością można odpocząć.
OdpowiedzUsuńPiękne letnie kadry, aż miło popatrzeć :) Pozdrawiam gorąco!
OdpowiedzUsuńPrześliczna fotogaleria. Takie klimaty uwielbiam. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńCudne letnie zdjęcia...
OdpowiedzUsuńUsciski
Ja wianki najchętniej robiłam z koniczyny :)
OdpowiedzUsuńtak takie otoczenie inspiruje :)
och jak pięknie. i taki bardzo twój klimat.
OdpowiedzUsuńPiękne klimaty, a jaka urocza psia budka, a na koniec jeszcze narobiłaś mi smaka na cukinię :)
OdpowiedzUsuńUściski.
Mniam, na pewno ta cukinia jest przepyszna :) Sama bardzo chętnie przygotowuję to warzywo kiedy jest sezon :)
OdpowiedzUsuń