Okres przedświąteczny sprzyja przebywaniu w kuchni. Pieczemy, lukrujemy, przygotowujemy pyszności. Z racji tego, że posiadamy dużą kuchnię spędzamy w niej mnóstwo czasu, tam często maluję, robię dekoracje, tam jemy, siedzimy, przyjmujemy gości. Uwielbiam naszą kuchnio-jadalnię w okresie przedświątecznym kiedy światełka nadają jej odświętnego charakteru. W tym roku postanowiłam nie wywozić roweru do rodziców, jest jeszcze ciepło, więc nie chce się go pozbywać, a zbytnio nie zawadza. Dostał więc lampki i moja niebieska kometa stała się rowerową ozdobą. Zebrałam się też do dekorowania pierniczków..Niedługo zobaczycie co mi z tego wyszło. A tymczasem zostawiam Was w świątecznej już aurze, z zapachem pierników, świerku i z piosenką "Driving home for Christmas" w tle.. Zapraszam do kuchennego stołu:)
Co rok na święta robię pyszne czekoladowe ciasteczka owsiane na które przepis niedługo na blogu! Zeszłoroczne prezentowały się tak:
Udanego tygodnia!
nie dziwię się, że lubicie tu spędzać czas. też bym tylko tam siedziała! wasza kuchnio-jadalnia w każdej odsłonie pięknie się prezentuje. i klimat zachęca by dłużej tu zostać.
OdpowiedzUsuńcudnie z tymi światełkami na rowerze.
dziękii:) buziaki!
UsuńGdybym miała taką kuchniojadalnię jak Ty, to bym z niej wcale nie wychodziła :-) Pięknie u Ciebie, tak naturalnie i świątecznie, super!Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńUroczo, klimatycznie, świątecznie!
OdpowiedzUsuńŚciskam, M
pozdrowionka;)
UsuńNa owsiane poczekam :-) A rower to tak na serio na święta?? Cudnie! :-*
OdpowiedzUsuńserio serio;) owsiane jutro;)
UsuńPięknie i już bardzo klimatycznie, ja pierniczki piekę dopiero dzisiaj:) Rower strzał w 10:) Pozdrawiam, Aga
OdpowiedzUsuńrozumiem, że już gotowe?:)) pozdrowionka
UsuńA ja wciąż nie mogę się zabrać za zrobienie pierniczków ;))
OdpowiedzUsuńMiłego dnia Kochana
a to nie rób:P
UsuńPiękna choinka z tego... Twojego roweru! :)))
OdpowiedzUsuńdzięki :D
UsuńMniam ja też wyjątkowo zrobiłam ciacha :) U Ciebie już super klimat :)
OdpowiedzUsuń