Witajcie. Dzisiaj mój debiut, bo pokaże Wam mój pierwszy film z prostym talerzowym rysunkiem. Możecie zrobić takie talerzyki wraz z dziećmi (będą miały frajdę), zachęcić je poprzez taką zabawę do jedzenia, lub po prostu porysować sobie samemu :) Do wykonania kociego talerzyka potrzebujecie:
- prostego talerzyka bez wzorków, zagłębień, wypustek (Pepco - 3,99zł)
- pisaka do porcelany w wybranym kolorze
- piekarnika w którym później wypalimy nasze dzieło,
- chwili wolnego czasu.
Suchy, odtłuszczony talerzyk kładziemy na płaskiej powierzchni i zaczynamy zabawę. Uwaga!: Jeśli coś Wam nie wyjdzie za pierwszym, drugim razem to ciach, talerzyk pod wodę - zmywamy wzór, suszymy i zaczynamy od nowa. Produkcja talerzyka w małym przyspieszeniu:
Zmieńcie sobie jakość w prawym rogu na HD !
Prawda, że proste? Każdy może stworzyć swoją unikatową porcelanę:) Jeśli będziecie kiedyś coś malować dajcie znać - chętnie zobaczę Wasze projekty!
Świetne! Czy można takie zamówić dla małej Śmietaneczki. Ten z kotkiem cudowny, od razu i brokuł i marchewa by zniknęła byle tylko kotka zobaczyć:)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten kociak! Ja dzięki Twoim postom też zakupiłam sobie markery do porcelany ;) póki co robiłam tylko napisy na kubkach (ah, no i w sumie jeden talerz ozdobiłam) - jestem baaaardzo zadowolona!:)
OdpowiedzUsuńcieszę się bardzo!
UsuńAle uroczy kociak. Nie wiem który podoba mi się bardziej- ptaszek czy kotek.
OdpowiedzUsuńSuper,tylko dodawaj dźwięki, chyba, że ja mam jakieś źle ustawienia w telefonie :)
OdpowiedzUsuńO tym samym pomyślałam :) Już się ucieszyłam, że usłyszę Twój głos, a tu niestety...:) Chyba, że z moim telefonem jest także coś nie tak;) A talerzyk super!
UsuńUrocze i świetne- bardzo dobry pomysł, no i oczywiście prosty w wykonaniu. Gratuluje
OdpowiedzUsuńPiękny kocurek i ptaszek do pary <3
OdpowiedzUsuńŚliczne talerzyki ... dla dzieciaczków i nie tylko ;)))
OdpowiedzUsuńO ja Cię. Ale super ;-). Powiesz jakiej marki masz pisak? Ostatnio kupiłam dość słaby... :/
OdpowiedzUsuńmam nerchau, jestem zadowolona;)
UsuńTak proste i zarazem genialne! Super pomysł! :) I to "ćwir"! Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńO rany - przyglądałam się jak to rysujesz i myślę że masz talent w ręce! Ja przygotowywałam kubki dla rodziny i wyszły mi strasznie koślawo. A Tobie wyszło to super!
OdpowiedzUsuńnabierzesz wprawy;) dzięki
UsuńZdolna jesteś niesłychanie. Rysujesz tak pewną ręką, że aż miło patrzeć:-)
OdpowiedzUsuńPiękne talerzyki:-)
Pozdrawiam:-)
dziękuję Kochana;)
UsuńPrzeurocze są Martuś :))
OdpowiedzUsuńdzięki;)
UsuńNiezły ten kotek! :)))
OdpowiedzUsuńFajny filmik i super talerzyki.Świetna zabawa, trzeba spróbować :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
naprawdę warto;)
UsuńŚliczna talerzykowa para! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, M.
dzięki;)
UsuńZdolniacha z Ciebie, taki uśmiechnięty kot to świetny widok po zjedzonym obiadku:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzgadza się;)
UsuńPomysł Kochana to Ty na pewno na siebie masz:) tylko Kogoś tutaj do malowania obok Ciebie potrzeba hihihi
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Aga z Różanej
buziaki;)
UsuńPiękny koci talerzyk! Niestety w moim wydaniu wyglądałby dość pokracznie ;) Nadzieja w Jasiu - on może coś fajnego by zmalował :)
OdpowiedzUsuńdałabyś radę;)
UsuńCzasem sobie myślę, że skoro można takie piękne rzeczy samemu zrobić, to dlaczego ludzie tego nie robią???? :) A jaki masz pisak? Zadowolona jesteś?
OdpowiedzUsuńmam nerchau - jestem zadowlona;) dzięki;)
Usuńuroczy kotek. świetna sprawa z tym malowaniem.
OdpowiedzUsuń;)
UsuńMarta to jest CUDO! :) Super ! Koteczek wyszedł Ci genialnie
OdpowiedzUsuńPisałam Ci już, że uwielbiam do Ciebie wpadać ?
Ileż to razy mogę się powtarzać ?
ale miło, dziękuję;)
UsuńŚwietny filmik :)
OdpowiedzUsuńdzięki;)
UsuńMarta, już Ci pisałam - kociak czarowny :-) Bardzo miło jest patrzeć, z jaką lekkością tworzysz. Gdzieś widziałam porcelanę, która wyglądała niczym pomalowana akwarelami. Da się w ogóle coś takiego w domu zrobić? :-) Pozdrawiam ciepło :-)
OdpowiedzUsuńna pewno jakoś się da- nie zgłębiałam tematu, ale zamierzam;) dzięki!
UsuńMuszę takie nam zrobić - ten kociak jest przesłodki !! Pozdrowienia śle !!
OdpowiedzUsuńŚliczności! Mój starszy synek Ignaś po prostu uwielbia koty, od urodzenia! Ma jednego takiego pluszaka,który jest już w stanie agonalnym- chudy, wymiętoszony, zszarzały, ale nie rozstaje się z nim prawie wcale (a ma już prawie 5 i pół roku) i byłby zachwycony takim kocim talerzykiem :))
OdpowiedzUsuńA do piekarnika to na ile stopni i na jak długo?
OdpowiedzUsuń