• HOME
  • O MNIE
  • KONTAKT
  • JESTEM TEŻ TUTAJ
  • WSPÓŁPRACA

niedziela, 15 października 2017

Botaniczne ilustracje - pasja odnaleziona

W życiu nie spodziewałam się, że z małym dzieckiem w domu będę miała czas na malowanie. Chłopczyk śpi jednak jak suseł od wczesnych godzin wieczornych mam czas dla siebie. Wiecie, że interesowałam się tematyką botaniczną od dłuższego czasu, o czym świadczy też kącik do pracy pełen roślin na papierze, ale i tych żywych (jeśli można tak powiedzieć o roślinach). Bardzo spodobało mi się malowanie roślin właśnie, ponieważ są wyjątkowe, niepowtarzalne, mają różne kształty, tekstury, a sama obserwacja i próba odwzorowania liści czy pąków to dla mnie duża przyjemność. 







Inspiracja.
Największą inspiracją jest natura - wypady na łąkę, do lasu, do parku, zbieranie liści, gałęzi czy kwiatów. Najlepiej maluje mi się z natury, bazując tylko i wyłącznie na prawdziwych roślinach. Bardzo często do pracy inspirują mnie też własne rośliny doniczkowe - ukochana monstera, pilea, fikus czy sukulenty. Są blisko, na wyciągnięcie ręki i zmieniają się z dnia na dzień. Jeśli zawiedzie natura, własne rośliny i kwiaciarnia sięgam do internetu, aczkolwiek szukam tylko zdjęć roślin i próbuję je odwzorować. Nie oglądam cudzych prac plastycznych, bo bardzo łatwo popaść w zapomnienie i nawet nieumyślnie skopiować czyjąś pracę. 






Siła Instagrama.
Media społecznościowe to zło - mówili. Co ty tam za bzdury na tej komórce oglądasz? Nie zgadzam się. Instagram dał mi dużą moc do działania i codziennie ładuje moje akumulatorki szczęścia. Nie mówię tu o bezmyślnym wpatrywaniu się w ekran telefonu przez 10 godzin dziennie - nie! Mówię o wolnej chwili podczas której poznaje nowych, fantastycznych, uzdolnionych ludzi, rozmawiam z mamami, które mają dzieci w podobnym wieku do naszego, odczytuję przemiłe wiadomości i komentarze dotyczące moich prac czy zdjęć. Kto nie chciałbym takie wsparcia i otuchy? Nawet od osób, których nie znamy osobiście, a są tylko naszymi IG friends? To społeczność, która daje mi dużo i dużo w kwestii mojej akwarelowej drogi podpowiada. 


seria ilustracji w dziecięcym stylu dla pewnego Leona, który niebawem przyjdzie na świat








Cudowne czapki liski dla całej rodziny robione ręcznie przez utalentowaną Inu - inu.com.pl - takich ludzi poznaje się na Instagramie!


Plany.
Części planów jeszcze zdradzić nie mogę, ale jeśli się uda będzie to w naszym życiu bardzo duża zmiana, a ja cieszyłabym się jak głupia. Zobaczymy. Z drobniejszych rzeczy to bardzo chciałabym rozwijać się w kwestii malarstwa botanicznego oraz wyćwiczyć kaligrafię, którą pociąga mnie od dawna, ale jak do tej pory brak było dobrego sprzętu i czasu. Cały czas ćwiczę handlettering z użyciem brush penów, ale marzą mi się inne style i narzędzia. Uważam, że to piękna, wymierająca sztuka. Bardzo chciałabym też w końcu zabrać się za regularne nagrywanie filmików podczas malowania i pokazywania Wam ich w wersji przyspieszonej. Chciałabym się za to zabrać. Marzę też o warsztatach z malarstwa dla siebie i małym kursiku dla Was.. zobaczymy.. 





Książki.
Oj gdybym mogła wydałabym chyba całą wypłatę na książki o tematyce botanicznej - tak mnie ostatnio wkręcił ten temat. Jedną z moich ulubionych książek to "O kwiatach" (Łukasz Marcinkowski, Radosław Berent) - wracam do niej ze względu na piękne zdjęcia i uwielbienie chłopaków z poznańskiej kwiaciarni "Kwiaty i Miut". Od babci podkradłam ostatnio książkę "Zioła dla zdrowia i urody" z racji znajdujących się w środku ilustracji, którą wykorzystuję głównie do ćwiczeń. Z nowych nabytków (moje cudeńka) w mojej domowej bibliotece znalazła się książka "Florilegium - The book of plants" TASCHEN, po angielsku, z przecudnymi ilustracjami kwiatów z czterech pór roku. Drugą perełką jest pewnie znana Wam dobrze "Botanicum" wydana przez Wydawnictwo Dwie Siostry i fantastycznie zilustrowana przez Katie Scott. Marzy mi się "Urban Jungle Book", ale chyba muszę poczekać do Świąt (miejmy nadzieję, że małżonek czyta ten post:D) Jako, że jak wiecie uwielbiam fotografować i cały czas chcę rozwijać tę pasję, nie mogłam nie kupić nowego poradnika fotografii Kasi Tusk "Make Photography Easier". Uwielbiam fotografie Kasi i kibicuję jej szczerze. Jestem w trakcie czytania poradnika - na plus!




Wspólna pasja.
Osoba z którą dzielę zarówno pasję malarstwa, jak i zamiłowanie do roślin jest moja babcia. Znajdziecie u niej cudne okazy grudników i żyworódek, a także piękne reprodukcje jej ulubionego malarza Modiglianiego i wielu, wielu innych. Wymieniamy się z babcią szczepkami roślin i pokazujemy czy wysyłamy mailem zdjęcia naszych nowym prac. Cieszę się, że łączy nas tak wiele. 
 U babci





Kończę Kochani ten roślinno-malarski post i lecę do małego Frania (który w przyszłym tygodniu kończy 5 miesięcy.. trudno uwierzyć jak ten czas szybko leci), a Wam dziękuję za słowa wsparcia na Instagramie i trzymajcie kciuki za moje postępy i realizację celów! Trzymajcie się ciepło!



5 komentarzy:

  1. Wspaniałe tworzysz prace i fajnie że mimo dzieciątka możesz realizować swoje pasję. Rośliny też lubię malować i przypomniałaś mi że i gdzieś w zakamarku leży moa akwarelowa monstera :-). Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-).

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj ty utalentowana kobieto:) Zazdroszcze tego czasu dla siebie. I co zrobiłaś? Ja ledwo fb ogarniam a teraz juz o insta myśle :D. Pieknie malujesz! Ja tak sie od kilku miesiecy zbieram do odkopania swoich pedzli i farb,ale nie ma kiedy. Uwielbiam patrzeć na zdjęcia Twoich prac. Jeszcze kilka takich Twoich postów, a wezmę i się zabiorę ;) Ściskam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz talent!!!! Cuddle są Twoje małe dzieła sztuki:-)))
    Pozdrawiam i życzę spełnienia wszystkich planów:-)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazdroszczę talentu i pasji. Podziwiam ludzi którzy mają talent malarski. Ja też uwielbiam rośliny. A Twój kącik do pracy strasznie mi się podoba. Jest romantyczny i inspirujący. Przypadkowo trafiłam na Twój blog ale na pewno będę Cię często odwiedzać.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale u Ciebie się dzieje :)
    Toż to wiosna w środku jesieni, tyle zieleni u Ciebie zagościło.
    Czapki świetne, akwarelkowa sowa super.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń