• HOME
  • O MNIE
  • KONTAKT
  • JESTEM TEŻ TUTAJ
  • WSPÓŁPRACA

środa, 5 kwietnia 2017

Dla Ciebie wszystko.

Kiedy dociera do Ciebie, że rozwija się w Tobie mały (ale jakże to wielki duchem) człowiek to wiesz, że chcesz dla niego tego co najlepsze, chcesz wiedzieć jak najwięcej, dbać jak tylko się da i chronić przed złem tego świata. Dlatego czytasz jak dbać o maluszka, pielęgnować go i zapewnić mu spokojne noce i dnie. Jesz zdrowo, dbasz o siebie bardziej niż zwykle, odpuszczasz sobie pewne rzeczy i kompletujesz przedmioty, które będą służyły zarówno Tobie jak i małemu człowiekowi. 
Będąc w ciąży jak ognia unikam forum internetowych i artykułów o tematyce dziecięcej z mało znanych, niesprawdzonych źródeł. Jeśli mam jakieś wątpliwości lub pytania, zawsze pytam lekarza lub ewentualnie zaglądam do fachowej literatury. Radzę Wam - przyszłe mamy robić to samo, bo internet naprawdę wiele sobą nie reprezentuje (przynajmniej wiele stron). Nie ma co się nakręcać, stresować i tym samym stresować maluszka. 
Otaczam się przedmiotami, które sprawiają mi przyjemność, farby, rośliny, dobra książka, miękkie materiały, cieszące detale oko. Mimo, że nie należę do osób lubiących siedzieć na tyłku staram się więcej czasu spędzać wyciszając się - w domu czy w parku. 


Kompletując wyprawkę staram się, żeby produkty były praktyczne i po prostu ładne. Mają sprawdzić się przy małym człowieku i być estetyczne, żeby i mamie było przyjemnie podczas używania. Higiena i kąpanie małego człowieka to coś co najbardziej mnie chyba przeraża.. (plis- jak wykąpać takie maleństwo..) i wiem, słyszałam, że pierwszy raz najgorszy, a potem już z górki, poćwiczyć można na lalce, ale później trzeba wykąpać taką kruszynkę.. Dlatego chciałam, żeby akcesoria do kąpieli były piękne i funkcjonalne- żeby jak się da ułatwić nam dbanie o Franka. Moją uwagę przykuła holenderska firma Bebe-Jou i świetne wanienki ze stojakiem jakie można znaleźć na ich stronie. Wanienka jest obszerna, wydaje się być bardzo wygodna (co potwierdzi się gdy delikatnie umieszczę w niej małego człowieka) oraz stabilna. Co więcej, jest super łatwa w montażu do stojaka, wystarczy włożyć ją, gdy usłyszycie klik- po robocie. Ważna rzecz- stojak jest bardzo stabilny, posiada dodatkowy uchwyt na ręcznik i kosmetyk. Wanienka ma wbudowane dozowniki na szampon i żel do mycia oraz wbudowany termometr! Z dodatkowych bajerów: termometr działa jak zawór, gdy go delikatnie podniesiemy otwiera się odpływ wody, na dole podłączamy wężyk i możemy spokojnie spuścić wodę do wanny czy prysznica bez konieczności dźwigania wanienki. Dla nas taki stojak to świetne rozwiązania, między innymi dlatego, że mamy malutką łazienkę i wanienki nie ma gdzie w takiej łazience postawić - stanie więc na stojaku na środku łazienki, a gdy nie będziemy z niej korzystać stojak można łatwo złożyć. To ta funkcjonalność i wygoda skłoniła mnie właśnie do Bebe-Jou. W ich ofercie znajdziecie różne bajery do pielęgnacji - ręczniki, szlafroki, szczoteczki, grzebyki- czym chata bogata:) 














Na zdjęciach znajduje się:
- wanienka Thermo Hello Little One ,
- stojak do wanienki - biały,
- nożyczki do paznokci w etui,
- pojemnik na akcesoria higieniczne Hello Little One,
- szczoteczka i grzebyk,
- ręcznik z kapturkiem.

Mam nadzieję, że chłopiec będzie lubił kąpiele, a wtedy my też będziemy cieszyć się tym rytuałem. 
Lubicie zatopić się w ciepłym kocu z kubkiem ciepłej herbaty lub kakao? Prawda, że wygodniej i przyjemniej siedzi się na miękkim fotelu czy śpi w czystej, delikatnej pościeli? Wiem, że to drobiazgi, ale to te właśnie drobiazgi sprawiają, że codzienne życie, czynności stają się przyjemniejsze  i łatwiejsze. Wierzę, że dzieci również w jakiś sposób doceniają i lepiej czują się wśród czyściutkich, delikatnych tkanin. Przecież to właśnie małe bobaski tak cudnie pachną (no może nie zawsze... :D) i leżą słodko opatulone w miękuchne materiały a my chuchamy i dmuchamy żeby im było jak najlepiej. Nie będę wyjątkiem i również będę starała się z całych sił, aby mały człowiek czuł się błogo i bezpiecznie. 








Produkty na zdjęciach powyżej to marka Jollein. Wszystko jest tak miękkie, przyjemne w dotyku, że sama chętnie zatopiłabym się w takim kocyku czy otulaczu.. 
We Frankowej wyprawce znalazły się:
- szary kocyk  - rewela! kiedyś myślałam, że takie kocyki są gryzące, nieprzyjemne dla dziecka - nic bardziej mylnego! Jest delikatny i mięsisty- idealny. 
- mata podłogowa Playpen - pokazywałam ją Wam tutaj -- znalazła swoje miejsce pod stojakiem gimnastycznym , który sami wykonaliśmy, pisałam Wam tam, że mata nadaje się jako kocyk czy narzutka - na zdjęciach powyżej znajdziecie ją w łóżeczku. 
- chusteczki bawełniane,
otuacze duże  - mają wiele zastosować, mogą być otulaczami, pieluszkami, służyć jako ochronna od słońca, podkładka.. 
- osłonka na fotelik/nosidło (nowość- pojawi się na stronie niedługo) - to ten materiał w gwiazdki, który widzicie na zdjęciach - fajny gadżet, osłania nosidło, ma do tego specjalne uchwyty, oczywiście, może spełniać też inne funkcje:)
Nie wiem czy to moje hormony czy dla Was też to wszystko wygląda tak błogo i przytulnie? Kompletowanie wyprawki na samym początku przerażało mnie troszeczkę, ale teraz już wiem na co zwracać uwagę i jak stworzyć miłe gniazdko dla małego chłopca. Chciałabym już go zobaczyć opatulonego w ręczniczek albo miły kocyk - ale cierpliwie poczekam. 
 
Post powstał we współpracy z marką Bebe-Jou oraz Jollein.
 

1 komentarz: