• HOME
  • O MNIE
  • KONTAKT
  • JESTEM TEŻ TUTAJ
  • WSPÓŁPRACA

niedziela, 25 października 2015

Spotkania przy stole - stół w roli głównej

 
 
Jak dobrze wiecie, lubię posiedzieć sama, nadgonić zaległości do pracy, uporządkować papiery, malować. Ale uwielbiam też ludzi w domu. Szmer, gwar, rozmowy, wspólne oglądanie filmów, gry planszowe, dobre wino. Latem mam urodziny i imieniny, urodziny ma też M-ąż plus mam dużo wolnego czasu więc mieszkanie jest często odwiedzane przez znajomych i rodzinę. Lubię zaskakiwać gości dobrym jedzeniem i ciekawą aranżacją stołu. Gdy się ściemni zawsze zapalam świeczki - wolę je dużo bardziej  niż światło. Jako, że dzisiaj niedziela, dzień raczej luźny, gościnny - chciałabym pokazać Wam kilka kadrów z rodzinno-znajomych spotkań. 
 
 
Co łączy wszystkie te zdjęcia?




Lubię wersję - każdy ma inną filiżankę/kubek - taki misz masz, powycinane serwetki, artystyczny nieład - jak zwał tak zwał, najbardziej do mnie przemawia. Na zwykłą butelkę z IKEI nakleiłam kawałek samoprzylepnego papieru tablicowego - a na nim napisałam "coś dobrego" - przed samym przyjściem gości do butelki nalaliśmy świeżo wyciśniętego, zimnego soku z pomarańczy. Na krzesłach i na butelce znajdują się recyclingowe wstążki - kawałki materiału. Dietetyczny deserek z jogurtem podałam w szklankach do drinków - nie dorobiliśmy się jeszcze porządnych salaterek:P

Tutaj już inne spotkanie w małym gronie - zdjęcia robione przed przybyciem gości, kawa jeszcze nie nalana, na stole porządek, ciasto chłodzi się w lodówce, dziergany obrusik po babci.




A tu już kuchnia z przed kilku dni i mój nowy dzban.


 
Na pewno wiecie, że chodzi o kochane goździki - moje ulubione (równo ze słonecznikami!) kwiaty. 


Jak już jesteśmy przy stołach i jedzeniu to zobaczcie jeszcze dwa letnie śniadanka - jedno zorganizowane w bosym domu, a drugie w rodzinnym domu na przecudnym tarasie zalanym słońcem. 












21 komentarzy:

  1. Cudna porcelana, gościom na pewno przyjemnie jest usiąść do tak pięknie nakrytego stołu :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz przepiękną kuchnię! Zazdraszczam :) i potrafisz przepięknie zaaranżować stół! Bardzo mi się podobają Twoje "propozycje" :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Filiżanka każda inna, ale razem tworzą spójną całość. Wzdycham jak patrzę na fajansową paterę i kubeczek z gąską... Nakrycie okrągłego stołu podoba mi się zawsze 100 razy bardziej niż prostokątnego. Nawet na weselach wyglądają bardziej dostojnie, odświętnie.
    Zachciało mi się kanapeczki z mozzarellą i pomidorkiem ;)
    Udanego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Marto, na wstępie napiszę, że nie sposób nie zauważyć Twojej nowej fryzury ;) Efekt wow!
    A co do stołu, to ja też lubię się chociaż odrobinę wysilić gdy przyjmuję gości. Zwyczajnie lepiej się czuję kiedy na stole mi wszystko gra. Piękna zastawa na pierwszych zdjęciach, a do tego ten deser...mmm....:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam kilka talerzy takich jak twój serwis do kawy. Pozostałość jeszcze po mojej prababci. Uwielbiam moją kawę w takiej zastawie.

    OdpowiedzUsuń
  6. mmmm....rozkosz dla oczu i na pewno dla kubków smakowych także. Pięknie wyglądają Wasze aranżacje stołu - aż miło siąść i "pobiesiadować". Klimat drugiego spotkania (z dzierganym obrusikiem) - cudny.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię takie wspólne biesiadowanie
    serce które gospodynie wkłada w nakrycie stołu zawsze widać - U Ciebie przecudnie

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie przygotowany stół, uwielbiam ładną oprawę..wtedy i posiłki inaczej smakuję. Widać że robisz to z sercem. Po prostu pięknie:)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne aranżacje stołu.. podoba mi się pierwsza, niebieska wersja :))
    Ja również uwielbiam się gościć w takim pięknym otoczeniu :P
    Pozdrawiam K

    OdpowiedzUsuń
  10. Niebieska ceramika kojarzy mi się z dzieciństwem :) Przepięknie komponuje się w "tych" czasach.
    Martuś, przy okazji chciałam zapytać, czy robisz może na zamówienie łapacze snów? :) Moja koleżanka szuka takich pięknych i od razu pomyślalam o Twoich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki:) miło - nie, nie robię, robiłam kiedyś kilka, ale teraz ani czasu ani materiałów:) ale dzięki, że o mnie pomyślałaś:)

      Usuń
  11. Bosko!!Uwielbiam rodzinne posiadówki, lubię też nakrywać stół.Zazdroszczę Ci kuchni i tego stołu, ja dla gosci mam tylko ławę.Ta serweta po babci cudowna, uwielbiam takie klimaty.Cudny jest też mlecznik(skąd go masz?Jeśli wolno spytać?) i dzban na kwiaty.Cudo!Uroczo wygląda Twój stół w pierwszej, niebieskiej wersji, te kubki z Ikea chodziły za mną długo, ale postanowiłam, że jednak zostanę przy bieli.mamy ten sam serwetnik ;-) Och ile bym dała, żeby mieć namiastkę jadalni....Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mlecznik jest z Tigera - dostałam w prezencie;) dziękuję:) pozdrowionka

      Usuń
    2. Nie przypuszczałam, że Tiger ma takie fajne art.Dzięki za odpowiedź.I znowu się rozmarzyłam, och ta kuchnia!!:-)

      Usuń
  12. Piękne eklektyczne towarzystwo- zbierane z pasją i sercem :)

    OdpowiedzUsuń
  13. przepiękne dekoracje stołu :) osobiście uważam, że nic tak nie zdobi jak świeże kwiaty :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Twoi znajomi na pewno czują się wyjątkowo :)

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja siedząc z katarem pod kocem zatęskniłam za latem... ach te śniadanka na tarasie=)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń