Tik, tak - zbliża się ważny dzień.. Maj to dna nas czas wielkich zmian i są to zmiany oczekiwane, więc można się do nich (chociaż w jakimś stopniu!) przygotować.Nadszedł czas pakowania torby do szpitala, sama jestem zszokowana, że nie zrobiłam tego wcześniej, jako, że należę do osób zapobiegliwych. Uznałam jednak, że nie dam Młodemu wyjść szybciej i nie będę się pakować, żeby nie zapeszyć.. posłuchał i grzecznie siedzi :) Wyprawka to jedno, a spakowanie się do szpitala na kilka dób to drugie. W moim przypadku to cesarskie cięcie, więc do końca nie wiedziałam, czy powinnam zabrać coś więcej, a może właśnie mniej.. O pomoc poprosiłam doświadczoną położną - panią Karolinę Mossakowską - eksperta Medbest Care.
1.
Jakich produktów nie powinno
zabraknąć w torbie do szpitala przyszłej mamy?
·
koszula
do porodu/ karmienia piersią,
·
bielizna
osobista,
·
ręczniki
(mały i duży),
·
szlafrok,
·
kapcie,
·
klapki
pod prysznic,
·
ciepłe
skarpety,
·
kosmetyki
codziennego użytku,
·
wkładki
laktacyjne,
·
opcjonalne
- laktator z pojemnikiem lub buteleczką,
·
podkłady
poporodowe,
·
podpaski
dla kobiet po porodzie,
·
majtki
siateczkowe,
·
biustonosz
do karmienia,
·
woda
niegazowana,
·
kanapki,
·
coś
słodkiego.
2. Czy jest coś, co ciężarne pakują
bardzo często, a zupełnie tego nie potrzebują?
Ciężko
odpowiedzieć na to pytanie, gdyż każda z nas jest inna. Zauważyłam jednak, że
kobiety rzadko używają kosmetyków do makijażu. A bywa, że ich kosmetyczki mają
bogatą zawartość ;)
3. Jakie rzeczy zapewnia szpital?
Czy każdy szpital zapewnia te rzeczy? Jak dowiedzieć się co zapewnia szpital,
żeby ograniczyć wagę torby?
Każdy ze
szpitali ma określone procedury i zasady postępowania, dlatego ciężko
jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Na pewno każdy szpital oferuje środki
do odkażania kikuta pępowiny jak i sterylne gaziki. Aby upewnić się, co jest
dostępne na oddziale, na których planujemy rodzić, warto przed porodem udać się
do danego szpitala w celu uzyskania informacji lub porozmawiać z lekarzem bądź
położnymi pracującymi w danej jednostce medycznej. Lub zasięgnąć opinii
koleżanek czy znajomych, które rodziły w wybranym szpitalu.
4. Przygotowuję się do cięcia
cesarskiego. Czy powinnam zabrać coś dodatkowo, w związku z tym, że wiem, że
czeka mnie taki zabieg? A może w drugą stronę, nie powinnam zabierać czegoś co
zazwyczaj potrzebują ciężarne rodzące naturalnie?
Żadna
kobieta planująca cesarskie cięcie nie zostanie pozostawiona sama sobie i
wszystko co potrzebne przed, w trakcie i po zabiegu, zapewnia szpital. Jeśli
czujemy, że chcemy skorzystać z dodatkowego wsparcia – można w szpitalu
dowiedzieć się, czy istnieje możliwość wykupienia ponadstandardowej opieki
położniczej czyli „prywatnej opieki położniczej".
W
przypadku kobiet, które mają zaplanowane cięcie cesarskie z różnych wskazań,
warto do kosmetyczki spakować preparat na blizny, taki który można stosować jak
tylko rana się zagoi, np. żel silikonowy Blizan. To nowoczesny preparat,
bezzapachowy, łatwy w aplikacji i masażu cięcia (warto wsmarowując żel wykonać
delikatny masaż, aby pobudzić tkankę do prawidłowego gojenia).
5. Wkładki laktacyjne, podkłady
poporodowe, majtki siateczkowe, biustonosz do karmienia – jakie ilości tych
rzeczy zabrać ze sobą do szpitala?
Po
jednym opakowaniu wkładek laktacyjnych, podkładów czy majtek powinno nam
wystarczyć. Sugeruję, aby przygotować dwa biustonosze do karmienia.
6. Jakich rzeczy przeznaczonych dla
dziecka nie powinno zabraknąć w torbie do szpitala.
·
ubrania
dla dziecka – szczególnie jednoczęściowe pajacyki ze stópkami, body,
·
pieluszki
jednorazowe,
·
chusteczki
nawilżane dla noworodków,
·
krem
do pupy,
·
kosmetyki
pielęgnacyjne (np. żel do mycia, emulsja bądź olejek do nawilżania skóry),
·
kocyk,
·
pieluszki
tetrowe,
·
rożek,
7. Czy należy brać do szpitala
smoczek i butelkę?
Radzę,
aby smoczek zabrać ze sobą. Niektóre dzieci mają ogromną potrzebę ssania. Natomiast
butelki - wedle życzenia rodziców. W
większości szpitali można na oddziale noworodkowym wypożyczyć butelkę.
Jeżeli następuje
cięcie cesarskie ze wskazań, bez akcji skurczowej macicy, laktacja rozpoczyna
się z opóźnieniem i aby ją wysymulować potrzebujemy laktatora i butelek.
8. Jakie dokumenty należy mieć ze
sobą?
·
dowód
osobisty,
·
dokumentację
przebiegu ciąży (książeczka ciążowa,)
·
oznaczenie
grupę krwi,
·
wyniki
ostatnich badań.
9. Jakie kosmetyki dla siebie i
maluszka warto zapakować?
Kosmetyki
dla siebie – te których używamy na co dzień: tj. mydło, szampon, pasta do
zębów, krem.
Dla
dziecka – żel do kąpieli, maść do
pielęgnacji pupy, emulsja lub olejek do nawilżania skóry.
Warto
wiedzieć!
Radziłabym, aby torba do
szpitala zawierała jak najmniej rzeczy. Dlaczego? Po pierwsze nie zawsze mamy
możliwość pobytu na sali jedno- lub dwuosobowej, co wiąże się z małą ilością miejsca.
Dodatkowo – pomimo iż w szpitalach czystość jest priorytetem, znajduje się w nich bardzo dużo bakterii
Dodatkowo – pomimo iż w szpitalach czystość jest priorytetem, znajduje się w nich bardzo dużo bakterii
opornych na leki. Stąd
rada, aby zawsze po powrocie ze szpitala do domu wszystko dokładnie wyprać,
także rzeczy dziecka i wszystkie jego akcesoria, które zabraliśmy do szpitala.
Bardzo dziękuję Pani Karolinie za odpowiedzi!
Myślę, że warto zadzwonić lub przejść się na oddział i zapytać, które rzeczy będą niezbędne, a które bez najmniejszego problemu zapewni szpital - wtedy Wasza torba będzie mniejsza i łatwiej będzie coś w niej znaleźć:)
Nie zapomnijcie też o ładowarce do telefonu i aparacie jeśli ten w telefonie to dla Was za mało. Gdy rodzicie w okresie wiosenny lub letnim nie zabierajcie grubego szlafroka frotte, bo się ugotujecie, albo w ogóle go nie użyjecie, warto mieć na posterunku lekki delikatny szlafrok. To samo tyczy się kocyka dla dziecka - ciepło na zewnątrz plus wysoka temperatura w szpitalu nie sprzyja tym baaardzo grubym i ciepłym zimowym kocykom, a przegrzać malucha też niedobrze. Co do koszuli, w moim przypadku potrzebna ona będzie do pobytu w szpitalu - cesarskie cięcie wykonuje się w specjalnym stroju do operacji, więc wybrałam koszulę REA (medbest). Jest to również koszula do porodu więc możecie śmiało wykorzystać ją do tego właśnie celu. Jest wygodna, funkcjonalna i po prostu ładna, zressztą pisałam już Wam o niej kiedyś:) W ofercie moją uwagę przykuło pierwsze ubranko noworodka PRIMO. Taka koszulka ściągana na końcu to ułatwienie w przewijaniu- fajna sprawa, rozważam zakup:) No i oczywista oczywistość - fotelik do przewozu maluszka samochodem, pamiętajcie, żeby wybrać ten atestowany, który przeszedł "crashtesty", najczęściej foteliki dołączane do wózków (3w1) nie przeszły żadnych testów zderzeniowych, więc warto zainwestować w coś osobnego, bezpiecznego i adaptery do wózka jeśli chcemy go używać dodatkowo. My wybraliśmy Maxi Cosi i myślę, że nie zawiedzie.
Jestem też zdania, że jeśli czegoś zabraknie lub jeśli okaże się, że coś jest potrzebne, a tego nie mamy, to zawsze partner lub ktoś bliski podrzuci nam daną rzecz. Na szczęście żyjemy w czasach gdzie wszystko jest pod ręką, sklepów mnóstwo, więc nie ma co się martwić, że czegoś zabraknie.
Zapakujcie się w wygodną torbę, w której nie będziecie musiały wszystkiego nie wiadomo jak długo szukać. Ja bardzo nie lubię dźwięku i faktury foliowych reklamówek, więc te rzeczy, które chciałam zapakować w torbie osobno umieściłam w bawełnianych torbach. Nie ma nic gorszego niż słodka cisza na sali i nagle "szczsccczczssss" bo chce się wyjąć np. ręcznik. Siebie zapakowałam w sportową torbę na ramię - taką treningową małża, ma szerokie dno, jest poręczna i wszystko bez problemu się zmieściło. Malucha zapakowałam, a raczej nadal dopakowuję, w szarą torbę Lassig dostępną np. TU. Torba jest niezwykle pojemna i zawiera mnóstwo gadżetów, takich jak przewijak, opakowanie termoizolacyjne na butelkę, dopinaną kieszeń na słoiczki i mnóstwo przegródek, w tym jedną odporną na wilgoć i małą kosmetyczkę dla mamy. Pasuje też do wózka, ma wiele wymiennych pasków, więc później na pewno wykorzystam ją do spacerów i wyjazdów. Na zdjęciach widzicie ją doczepioną do naszej szarej fury, wszystko działa i funkcjonuje idealnie. Fajne jest też to, że wykonana jest w 100% z materiału pochodzącego z recyklingu.
Tak więc torba zapełnia się powoli maluchowymi niezbędnikami do szpitala, a ja staram się nastrajać pozytywnie i wyluzować (o ile to w 100% możliwe). Obie czynności ułatwiła ostatnio bardzo miła sesja zdjęciowa zrobiona przez młodą i niezwykle utalentowaną Darię (Biały Oleander Photography), której za urokliwe zdjęcia bardzo dziękujemy!:) Myślę, że takie małe przyjemności są konieczne i warto próbować wyciszyć się i odstresować przed tym szalonym czasem.
Oprócz wymienionych w poście produktów, na zdjęciach znajdziecie także:
Tak więc torba zapełnia się powoli maluchowymi niezbędnikami do szpitala, a ja staram się nastrajać pozytywnie i wyluzować (o ile to w 100% możliwe). Obie czynności ułatwiła ostatnio bardzo miła sesja zdjęciowa zrobiona przez młodą i niezwykle utalentowaną Darię (Biały Oleander Photography), której za urokliwe zdjęcia bardzo dziękujemy!:) Myślę, że takie małe przyjemności są konieczne i warto próbować wyciszyć się i odstresować przed tym szalonym czasem.
Oprócz wymienionych w poście produktów, na zdjęciach znajdziecie także:
- organizer na kosmetyki Tk-Maxx
- kosmetyki Emolium,
- szczoteczka i grzebyk Bebe-Jou,
- ręcznik z kapturkiem Bebe-Jou
- kosz mojżesza z drugiej ręki OLX,
- drewniane zawieszki od @wood.decor_
- sukienka z sesji - second hand
Jeśli Wam mało i czujecie, że potrzebujecie więcej rzeczy i pełniejszej listy to polecam również listę rzeczy do zabrania zrobioną przez Fundację "Rodzić po Ludzku", którą w pdf znajdziecie TU.
To mój przedostatni lub ostatni post w dwupaku. Jeśli się pojawię, to pojawię się 17 maja, żeby Wam coś pokazać i się pochwalić - jeśli los zdecyduje inaczej, trzymajcie kciuki za nową matkę polkę i śledźcie nasze poczynania na Instagramie!
Tymczasem.
Tymczasem.
Robienie wyprawki dla mojego dziecka to była dla mnie czysta przyjemność :)) Ciuszki kupowałam stacjonarnie, wolałam dotknąć i ocenić materiał na żywo. Natomiast kosmetyki dla mnie i dla dzidziusia zawiałam przez internet, ponieważ wolałam porównywać sobie ceny z innymi sklepami. Jednak najwięcej kosmetyków i dermokosmetyków zamówiłam w aptece Melissa :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post - zapiszę sobie go - ku pamięci :)
OdpowiedzUsuń