Ahoj! Wpadam dzisiaj do Was z mała ilością tekstu i zdjęć, ale z konkretem. Chodzi o szafę, którą zdobyliśmy na OLX, odrestaurowaliśmy i cieszy oko we Frankowym pokoju. Szafa kosztowała całe 80zł plus koszt dojazdu do poprzednich właścicieli czyli jakieś 100zł. Szanowny małżonek zdarł poprzednią warstwę, oszlifował i całość pomalowaliśmy (brzmi szybko gdy się tak pisze, ale kosztowała nas naprawdę dużo pracy). Do pomalowania użyliśmy farby Tikkurilla Everal Aqua Matt 10 (L450) z mieszalnika. Ten kolor zupełnie mnie urzekł. Szafiszcze stoi dumnie i jest naprawdę funkcjonalne!
Szafa "przed" - zdjęcie z OLX od pani sprzedającej nam szafę
W trakcie pracy:
Efekt końcowy (z gałkami, które dorwałam w TkMaxxie)
Pokój Frania jest malutki i niestety nie da się objąć całej szafy od frontu, ale mam nadzieję, że widać efekt. Dajcie znać co myślicie o tej metamorfozie :)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz