• HOME
  • O MNIE
  • KONTAKT
  • JESTEM TEŻ TUTAJ
  • WSPÓŁPRACA

wtorek, 7 czerwca 2016

Roślinny pokój dzienny

Jakiś czas temu przybyło u nas sporo nowych roślin i doniczek. Częściowo za sprawą babci, która podarowała kilka gatunków i donic, ale też dzięki pobytowi w kaktusiarni o której poczytać możecie tutaj. Większość roślinek przesadziłam, inne czekają na swoją kolej. Wiele z nich stoi w pokoju dziennym. Coraz bardziej zakochuję się w roślinach, ich różnorodności, typach i wymaganiach. Uczę się i czytam, ale jak ze wszystkim - dopiero gdy mam jakąś roślinkę dowiaduję się gdzie jej najlepiej i jak najlepiej o nią dbać. Niestety miejsce na rośliny kończy się..






W salonie też zaszło kilka zmian. Napis Sweet home zastąpiły obrazki - moja akwarela z ilustracją tytoniu oraz dwie małe kartki - wydruki moich botanicznych ilustracji, które już dobrze znacie. 




Na półeczkach też się trochę pozmieniało - akwarelowe awokado i mini pilea królują na mini ribbach. 









Uwielbiam czas kiedy kwitną piwonie.. nigdy ich za dużo.. Są u nas tak długo jak tylko kwitną, ustawiam i przestawiam je wszędzie.



 
Truskawki, szparagi, piwonie, groszek - czy jest coś wspanialszego niż czas w którym mamy to wszystko w zasięgu ręki? Czerwiec to wspaniały miesiąc i korzystajmy z niego ile wlezie!Wielkimi krokami zbliżają się także wakacje na które, jako nauczycielka, baaardzo się cieszę. Planujemy, organizujemy, zastanawiamy się co kupić i wziąć. Urlop to bardzo przez nas wyczekiwany czas. Muszę znaleźć ochotnika, który będzie podlewał kwiaty podczas naszej nieobecności;) 
Tymczasem.

6 komentarzy:

  1. Jak mi się podoba w Twoim wnętrzu motyw liścia, obłędne to wszystko wygląda, a jeszcze dodać do tego żywe rośliny...ach <3 :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko wygląda świetnie <3 Od dawno szukam tych "żywych kamieni" ale nie mogę trafić na nie :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta kolekcja na parapecie prezentuje się przepięknie! :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam klimat twojego domu. zima lato, zawsze mi się kojarzy z roslinkami.

    OdpowiedzUsuń
  5. /refreszing/
    Wspaniale, zielono. Aż się inaczej oddycha, jak się na to patrzy. Ja już nie pamiętam , jak to było, kiedy nie lubiłam kwiatów (Serio!). I chyba to od patrzenia na blogi wnętrzarskie, nie, na pewno od patrzenia, zmieniło się to we mnie i mam wielką radochę ze swojego blokowego buszu! Ściskam!

    OdpowiedzUsuń