Do łapacza zabierałam się bardzo długo, głównie dlatego, że nie wierzyłam zbytnio, że coś z tego będzie. Wszędzie widziałam prześliczne łapacze, piękne wstążki i urocze aranżacje. Jednak ostatnio dorwałam fajną pasmanterię, przemyślałam wygląd dużego pokoju i postanowiłam - tak! zrobię łapacz - może nawet być brzydki, ważne żeby był mój. Poszperałam na Pinterest i znalazłam mnóstwo różnych łapaczy, które jeszcze bardziej zamotały mi w głowie, bo chciałam zrobić wszystkie naraz. Najpiękniejsze jednak wydają mi się te serwetkowe, szydełkowane - mają w sobie lekkość, romantyzm i boho szyk. Inspiracją były te mini dzieła sztuki:
I tak powstał on - mój pierwszy (i nie ostatni) utrzymany w zielono-szaro-brązowej kolorystyce łapacz snów. Powstał z serwetki, obręczy do obrabiania szydełkiem, którą owinęłam tasiemką, i przeróżnych tasiemek, skórzanych warkoczyków oraz koronki.
Co Wy na to? Podoba się?
"Dzięki łapaczowi snów, duch snu prowadzi złe sny do pułapki w sieci, a
dobrym pozwala prześlizgnąć się przez okrągły otwór, by mogły się
spełnić. Wraz z pierwszymi promieniami słońca złe sny złapane w sieci
unicestwiają się."
Hehe właśnie dziś odebrałam paczkę z wstążeczkami i tasiemkami na mój łapacz ;) A Ty mozesz spokojnie dołączyć do pinterestowych ideałów! Super wyszedł!
OdpowiedzUsuńwidziałam! Twój też może tak baaardzo spokojnie dołączyć:)
UsuńJest uroczy! Tym bardziej, że zrobiony własnoręcznie przez Ciebie. :)
OdpowiedzUsuńdzięki:)
UsuńPiękny, będzie sie fajnie komponował z nowym salonem :D
OdpowiedzUsuńJa też mam swoj lapacz, a ze nie chcialo mi sie robic serwetki (musialabym sobie do tego celu szydelkowanie przypomniec), to zrobilam po indiansku, z siecia w srodku, na ktorej jest kilka koralikow.
Najbardziej lubie te koronkowe wstazki - cudenko!
też uwielbiam te wstążki a u nas w małym mieście ciężko znaleźć fajne, 4 pasmanterie odwiedziłam:) do kolejnego chyba kupię online
Usuńśliczny!
OdpowiedzUsuńPiękny :)
OdpowiedzUsuńOglądałam je wcześniej na pinterest, Twój jest idealny. Koronkowa serwetka idealnie spełnia swoje zadanie i tasiemki ładnie dobrane:) Ale zrymowałam:):)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Twój łapacz snów wyszedł rewelacyjnie! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję pomysłu :) Tylko indywidualne łapacze odstraszają zło, a Twój jest Twój i do tego śliczny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta
Łapacz snów udał Ci się wspaniale :)) Na pewno wyłapie wszystkie nocne koszmary :)
OdpowiedzUsuńI don’t know how should I give you thanks! I am totally stunned by your article. You saved my time. Thanks a million for sharing this article.
OdpowiedzUsuńJa za swój łapacz zabieram się juz chyba od roku :D
OdpowiedzUsuńPieknie Ci wyszło, niech Ci łapie sny i służy :)))
Super, prezentuje sie bardzo fajnie :-)
OdpowiedzUsuńPiękny! Ja też się zabieram za swój i też nie mogę się zdecydować na kolorystykę ;-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŁapacz "bardzo"! Pięknie to sobie wykombinowałaś :D
OdpowiedzUsuńŁapacz snów jest i na mojej liście do zrobienia. Twój jest uroczy - bardzo dobrze, że w końcu się zdecydowałaś na jego wykonanie :-) Bardzo mi się podoba kolorystyka - nieco inna od wszystkiego, co widać dookoła. No i rzeczywiście, klimat bardzo boho.. -) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny:) Zabieram się za zrobienie czegoś podobnego ale na tamborku. Pozdrowienia i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńBardzo ładny. Ja też niedawno robiłam łapacz, ale z powodu braku umiejętność szydełkowania, zrobiłam sieć z kordonka ;) Jak masz ochotę obejrzeć to zapraszam : http://kreatywnawwolnymczasie.blogspot.com/2015/05/apacz-snow.html
OdpowiedzUsuńPozdrowionka :)
super!
OdpowiedzUsuńteraz mnie natchnęło, będę tworzyć i ja swój, dzięki wielkie!
pozdrawiam,
Ania
piękny! brawo.
OdpowiedzUsuńPięknie! Jest taki lekki i delikatny, a kolorystyka świetna :)))
OdpowiedzUsuńAle piękne :) Też mi się marzy własnoręcznie zrobiony :) Właśnie planuję metamorfozę sypialni, zmieniam łóżko, kupuję nowy materac rehabilitacyjny i chciałabym odświeżyć ściany. Może mnie to zmotywuje :)
OdpowiedzUsuń